"Skalicky Trdelnik", to pierwszy słowacki regionalny produkt spożywczy, który został zarejestrowany przez Unię Europejską. Tego lata pojawił się w Polsce. Można było go spróbować w kurortach nad Bałtykiem.
Sposób przygotowania troszeczkę różnił się od tradycyjnej metody przygotowywania tego specjału, ale lubię nowości, więc miałam okazję spróbowania Trdelnika.
Sposób przygotowania troszeczkę różnił się od tradycyjnej metody przygotowywania tego specjału, ale lubię nowości, więc miałam okazję spróbowania Trdelnika.
Trdelnik
- to ciasto w kształcie walca pustego w środku o średnicy wewnętrznej
3-5 cm i średnicy zewnętrznej 6-10 cm. Nazwa ciasta pochodzi od miasta
Skalica, znajdującego się w zachodniej części Słowacji. Wypieki
"Skalickiego trdelnika" datują się od początku XIX wieku. Produkcja tego
ciasta na większą skalę rozpoczęła się dopiero w połowie XX wieku.
W miejscowości Skalica w 2004 r. powstało "Stowarzyszenie Skalicky trdelnik", którego głównym celem jest zachowanie tradycyjnego sposobu produkcji.
W miejscowości Skalica w 2004 r. powstało "Stowarzyszenie Skalicky trdelnik", którego głównym celem jest zachowanie tradycyjnego sposobu produkcji.
Trdelnik
Składniki:
mąka pszenna, jaja, drożdże, mleko, cukier kryształ, skórka cytrynowa,
sól, gałka muszkatołowa, olej, masło, cukier puder, cukier waniliowy,
posypka - orzechy włoskie, laskowe, migdały, bakalie, kakao, czekolada w
proszku.Przygotowanie: wyrośnięte ciasto drożdżowe nawija się na wałek drewniany "trdlo". Nawinięte ciasto naciera się ubitymi białkami i posypuje dowolnymi bakaliami (orzechami, migdałami albo mieszanką tych produktów). Ciasto stawia się w piecu lub piecze się na otwartym ogniu. Upieczone posypuje się cukrem pudrem, cukrem waniliowym lub czekoladą, kakaem.
Podejść do wypieku Trdelnika miałem kilka - i wszystkie nieudane ... A to ciasto za rzadkie i nieklejące się do wałka, a to temp. piekarnika za wysoka ... Jestem w Warszawie, pomyślałem, w mieście, w którym jest wszystko - a trdelniki zwłaszcza... Po godzinie poszukiwań w sieci opadły mi ręce i zaczynałem tracić nadzieję - wszystkie ogłoszenia o wypieku trdelnika na miejscu dotyczyły punktów na... dolnym śląsku! Nie wiem jakim cudem, ale znalazłem! Drodzy Państwo! kierunek Janki! Byłem, spróbowałem, zwyciężyłem.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że sam mógłbym zrobić coś tak pysznego, nie - w zasadzie mam 100%wą pewność! I cieszę się, że nie podejmowałem kolejnych prób - do dziś nie wiedziałbym jak powinien smakować trdelnik....
Wszystkim, którzy mają w kuchni dwie lewe ręce - polecam