czwartek, 4 lipca 2013

Pieprz czerwony

Pieprz czerwony - pod tą nazwą kryją się owoce pieprzowca brazylijskiego (Schinus terebinhifolius) i owoce pieprzowca peruwiańskiego (Schinus molle). Są to dwie rośliny spokrewnione ze sobą. Mimo, że nie są prawdziwym pieprzem, wysuszone pestkowce tych drzew sprzedawane są jako pieprz różowy lub czerwony. Owoce mają kruchą zewnętrzną skórkę, delikatną jak pergamin i drobną pestkę wewnątrz. Są delikatne i dlatego powinny być jak najszybciej przetworzone: wysuszone lub zalane solanką bądź octem. W smaku są delikatniejsze, lekko ostre, lekko słodkie, a zapach bardziej aromatyczny, delikatniejszy niż w pieprzu czarnym.

Zarówno pieprz brazylijski i pieprz peruwiański są bogatym źródłem białka, tłuszczu, błonnika i minerałów, głównie wapnia, żelaza, magnezu, witaminy C i trochę kapsaicyny, związku odpowiedzialnego za ostry, piekący smak. W medycynie owoce wykorzystywane są jako środek przeciwbakteryjny, przeciwzapalny, moczopędny, dezynfekujący i przeczyszczający. Pieprz czerwony pobudza wydzielanie soków trawiennych, ułatwia trawienia. Kapsaicyna wykorzystywana jest jako środek znieczulający ból w stawach i mięśniach, najczęściej zewnętrznie w postaci maści i kremów.


Pieprz czerwony jest przyprawą wykorzystywaną do potraw słonych i słodkich. Podobnie jak pieprz czarny doskonale pasuje do wszelkich mięs: smażonych, gotowanych, pieczonych. Ożywia smak zup, kremów warzywnych i marynat. Dodany do surówek i sałatek poprawia ich smak, wydobywając w pełni ich aromat. Podnosi smak dań warzywnych, potraw z jajek i serów. Idealnie pasuje do ryb, krewetek, krabów i małży. Świeżo zmielony pieprz dodany do sosów zimnych lub ciepłych podnosi ich smak sprawiając, że stają się bardziej wyraziste. Pieprz czerwony dodaje się do fondue, potrawy przygotowanej z gorącego sera i białego wina, oraz do fondue na słodko, przygotowanej z roztopionej czekolady i startej skórki z pomarańczy.


Pieprzowiec brazylijski, pieprz brazylijski, pieprz czerwony, Aroeira, Christmasberry - pochodzi z subtropikalnych i tropikalnych rejonów Ameryki Południowej (południowo-wschodnia Brazylia, północna Argentyna i Paragwaj). Rozłożyste drzewo osiągające wysokość od 7 do 10 metrów. Owoce to małe, kuliste, czerwone lub różowe pestkowce. Najczęściej sprzedawane są w formie wysuszonej lub marynowane w solance, wówczas ich kolor ma odcień zielony. Nazwa Christmasberry wiąże się z wykorzystywaniem gałązek, licznie oklejonych czerwonymi i różowymi owocami, jako dekoracji Bożonarodzeniowej.

Pieprzowiec peruwiański pochodzi z południowych obszarów Ameryki Południowej. Łacińska nazwa "molle" pochodzi od słowa "mulli" tradycyjnej indiańskiej nazwy. Roślina obecnie uprawiana jest w tropikalnych rejonach na świecie i również w rejonie śródziemnomorskim. Często uprawiana jest jako roślina ozdobna. Drzewo osiąga wysokość do 15 metrów. Owoce, kuliste pestkowce o kolorze różowo-czerwonym są dość ostre w smaku, o zapachu przypominającym pieprz czarny.

Nazwa "pieprz czerwony" często używana jest potocznie określając kilka innych przypraw m.in.: jako określenie pieprzu kajeńskiego, przyprawy otrzymywanej z papryki Cayenne, jako określenie dojrzałej formy owoców pieprzu czarnego oraz pieprzu gwinejskiego, pochodzącego z Afryki, który również z pieprzem czarnym nie ma nic wspólnego.

Kostki z wędzoną rybą

Składniki:
  • 250 g ciemnego pieczywa
  • 2 jajka
  • 1 makrela wędzona
  • 1 pęczek szczypiorku
  • 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki czerwonego pieprzu
  • 2 łyżeczki majonezu
  • 6 orzechów włoskich
  • 1 łyżeczka startego chrzanu
  • sól do smaku
Przygotowanie:
  1. Ugotowane na twardo jajka pokroić w bardzo drobną kostkę. Makrelę obrać ze skóry, oczyścić i posiekać. Orzechy obrać ze skóry i zmielić. Szczypiorek drobno pokroić.
  2. Makrelę połączyć z majonezem, szczypiorkiem i jajkami. Dokładnie wymieszać i utrzeć. Otrzymaną masę podzielić na trzy części. Do pierwszej dodać zmielone orzechy, do drugiej części dodać przecier pomidorowy i słodką paprykę. Trzecią część połączyć z chrzanem. Wszystkie pasty doprawić solą i czerwonym pieprzem.
  3. Kromki pieczywa posmarować na przemian różnymi pastami i ułożyć jedną na drugiej. Obciążyć talerzem i wstawić do lodówki na godzinę. Przed podaniem pieczywo pokroić w prostokąty. Kostki ozdobić natką pietruszki.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy wpis :)
    Lubię pieprz czerwony, muszę zacząć go częściej stosować :)

    OdpowiedzUsuń