Ceriman, to owoc monstery deliciosy. W niektórych rejonach świata ma bardziej pospolitą nazwę, jest po prostu banano-ananasem. Monstera deliciosa jest gatunkiem rośliny pochodzącej z tropikalnych lasów deszczowych południowego Meksyku. Poza Meksykiem można ją spotkać w Kolumbii, Wenezueli, Gwatemali, Brazylii, Gujanie Francuskiej oraz w Panamie i Kostaryce. Do Europy monstera została sprowadzona przez Anglików w 1752 roku. To był początek światowej kariery tej rośliny, jako rośliny ozdobnej, z powodu swoich błyszczących, intensywnie zielonych, pięknych liści. Liście tej rośliny porównywane są do szwajcarskiego sera ze względu na liczne nieregularne otwory. Sama roślina jest trująca, ale co ciekawe owoce, które występują tylko w niektórych gatunkach monstery nie są trujące, są jadalne i smaczne.
Ceriman osiąga długość do 25 cm i średnicę 3-4 cm. Owoce są stożkowate, zielone, podłużne, pokryte przez liczne maleńkie sześciokątne płytki. Ceriman kształtem przypomina kolbę kukurydzy. Pomiędzy segmentami miąższu znajdują się cienkie, czarne cząstki. Niedojrzałe owoce mogą podrażnić gardło i wywołać uczulenie, ponieważ zawierają szczawiany wapnia tzw. rafidy. Kłujące szczawiany stają się miękkie dopiero kiedy owoc jest w pełni dojrzały. A kiedy dojrzeje po prostu pęka. Jest to główny powód, że banano-ananas nie nadaje się do transportu i konsumpcja tego owocu w znacznej mierze jest ograniczona.
Dojrzały owoc sam decyduje kiedy będzie można go zjeść. Wówczas zaczyna pękać, miąższ odchodzi od skóry i od niejadalnego rdzenia, do którego jest przyczepiony. Pęka powoli, bywa że część owocu już nadaje się do zjedzenia, ale pozostała jest jeszcze zwarta i musi dojrzeć. Dojrzały owoc wydziela ostry zapach. Smakiem przypomina banana, mango i ananasa. Ceriman zawiera białko, tłuszcze, cukier, błonnik, wodę oraz w niedojrzałym owocu spore ilości kwasu szczawiowego.
Najczęściej owoce zjadane są na surowo lub można je dodawać do sałatek owocowych. Z miazgi banano-ananasa robi się słodkie przetwory, które wykorzystywane są do deserów m.in do lodów. W Meksyku z owocu cerimanu wytwarza się wina musujące i słodkie napoje.
Chętnie bym spróbował, sprawdzę w "Danube" - jest szansa, że będą mieli w swojej ofercie
OdpowiedzUsuńWłaśnie po roku dojrzał owoc monstery, który udało mi się wyhodować w domu. I wybuchł. Rzeczywiście, ma smak banano-ananasa.
OdpowiedzUsuńWybuchł???
UsuńU mnie w domu dojrzewają dwa owoce.Po roku? No to jeszcze trochę muszę poczekać.
Usuń